Forum o Wildlife Park 2 i 3

Podyskutuj z nami o Wildlife Park 2!


#31 2012-03-23 19:51:10

 GoldenNove

http://img141.imageshack.us/img141/7953/18699644.png

Skąd: Handzlówka
Zarejestrowany: 2012-03-01
Posty: 207
Punktów :   
Zdrobnienie nicku: Gold, Golden, GN, GjeEn

Re: Lwia opowieść

-Dobrze, zwołaj lwice na poszukiwania. Wyruszamy gdy tylko zgromadzi się całe stado, oprócz lwiątek oczywiście. Powiedz także Chay, aby miała na oku młode.


"Jestem nieuczciwy i możesz uczciwie liczyć na moją nieuczciwość." Jack Sparrow
"Czy niczego nie dostrzegasz? A raczej, czy dostrzegasz brak czegoś, co by można było dostrzec?" Jack Sparrow
"A teraz łażą za nami kamienie. Tego jeszcze nie było..." Jack Sparrow

Offline

 

#32 2012-03-23 20:18:30

merissa

[IMG]http://i41.tinypic.com/55fjgy.png[/IMG]

Zarejestrowany: 2012-03-01
Posty: 120
Punktów :   

Re: Lwia opowieść

Ponieważ Lenua nie zdołała pozyskać żadnych informacji chciała już się poddać, gdy nagłe dosłyszała siche szepty dwóch lwic. Powoli zbliżyła się do nich i schowała w kępie traw. Rozmawiały one o zaginięciu jednej lwicy. Gdy Lenua to usłyszała, chciała iść poszukać lwicy, ale jednak słuchała dalej. Dowiedziała się, że Savyna jest tą zaginiętą lwicą. Wtem usłyszała ryk, a wszystkie lwice ruszyły w kierunku jego źródła. Również mała Lenua za nim podążyła. Wtem pochwyciła ją za kark jakaś lwica i niosła w kierunku jaskini.


http://i44.tinypic.com/oub39k.png

Offline

 

#33 2012-03-24 07:09:57

 Szczurowata

http://i39.tinypic.com/rvbvpy.png

Skąd: ---
Zarejestrowany: 2012-03-01
Posty: 263
Punktów :   
Zdrobnienie nicku: Szczurcia
WWW

Re: Lwia opowieść

Chay przebudziła się, gdy usłyszała ryk. Obok siebie poczuła ciepłe ciałko lwiątka. To Lenua.
-Pilnuj lwiątek. - Do jaskini wbiegła Kalija.
-Co się dzieje? - spytała cicho lwica.


Jestem moderatorem! Strzeż się morskiej zieleni, to mój kolor
Od teraz na forum panuje porządek! Cały spam i offtop będzie USUWANY!
Wszystkie posty, które naruszają regulamin, proszę raportować.
Wszelkie pytania kierować do mnie lub do szotoli

Offline

 

#34 2012-03-24 08:35:49

merissa

[IMG]http://i41.tinypic.com/55fjgy.png[/IMG]

Zarejestrowany: 2012-03-01
Posty: 120
Punktów :   

Re: Lwia opowieść

Mała Lenua była już bardzo zmęczona. Nie odpowiedziała na pytanie Chay, aby nie dać po sobie poznać, że wie coś, czego nie powinna wiedzieć. Popatrzyła na Kaliję i czekała na jej odpowiedź.


http://i44.tinypic.com/oub39k.png

Offline

 

#35 2012-03-24 18:28:18

 Kota

http://i39.tinypic.com/rvbvpy.png

Skąd: Z własnych ścieżek
Zarejestrowany: 2012-03-02
Posty: 98
Punktów :   
Zdrobnienie nicku: Kicia
WWW

Re: Lwia opowieść

- Idę z resztą stada szukać Savyny.
Spojrzała na zaciekawione lwiątko.
- Lenuo, zostań z Chay.
Zwróciła się znów do lwicy.
- Niedługo wrócimy.
I pobiegła z resztą na poszukiwania, najpierw do wodopoju, lecz tam nie było nikogo prócz paru guźców.


"Khajiit has no time for you."                                                                       

To ja zarządzam galerią, pamiętaj o tym...

Offline

 

#36 2012-03-24 18:35:35

 Szczurowata

http://i39.tinypic.com/rvbvpy.png

Skąd: ---
Zarejestrowany: 2012-03-01
Posty: 263
Punktów :   
Zdrobnienie nicku: Szczurcia
WWW

Re: Lwia opowieść

Lwica powoli wyszła z jaskini żeby rzucić okiem na spiące pod akacją lwiątka.
-Leuna, chodź! Idziemy do lwiątek.


Jestem moderatorem! Strzeż się morskiej zieleni, to mój kolor
Od teraz na forum panuje porządek! Cały spam i offtop będzie USUWANY!
Wszystkie posty, które naruszają regulamin, proszę raportować.
Wszelkie pytania kierować do mnie lub do szotoli

Offline

 

#37 2012-03-24 18:53:17

merissa

[IMG]http://i41.tinypic.com/55fjgy.png[/IMG]

Zarejestrowany: 2012-03-01
Posty: 120
Punktów :   

Re: Lwia opowieść

Lenua powoli, niechętnie podążyła za Chay. Chciała pomóc w poszukiwaniach, lecz była tylko lwiątkiem i nie mogła sama decydować, co jest dla niej bezpieczne, a co nie. Miała ochotę, gdy tylko Chay odwróci wzrok, zacząć biec w kierunku, z którego przyszła lwica. Jednakże nie chciała sprawić kłopotu opiekunce i narażać się na niebezpieczeństwo. Gdy już dotarły do reszty lwiątek Lenua nie miała ochoty na zabawę. Była smutna i przybita. Wiedziała, że nic nie może zrobić, aby pomóc odnaleść Savynę. Położyła się niedaleko swej przyjaciółki, zmożona trudem dnia i strachem, po jakimś czasie usnęła.
Nad sawanną zebrały się chmury. Lwy nie widziały ich od dawna, ale mimo to wodopój nadal nie wysechł. Mogły one sygnalizować, że stało się coś złego, bardzo złego...


http://i44.tinypic.com/oub39k.png

Offline

 

#38 2012-03-25 07:57:04

 Szczurowata

http://i39.tinypic.com/rvbvpy.png

Skąd: ---
Zarejestrowany: 2012-03-01
Posty: 263
Punktów :   
Zdrobnienie nicku: Szczurcia
WWW

Re: Lwia opowieść

Chay zobaczyła że jej podopieczna nie bawi się z innymi lwiątkami, tylko leży sama pod akacją. Chciała do niej podejść, spytać się co jej się stało, ale zauważyła że mała śpi. Nie chciała jej budzić.
Nagle zerwał się wiatr a nad sawanną zebrały się chmury.
-Do jaskini! Już! - zawołała lwiątka do jaskini.
Lwiątka nieporadnie wbiegły do jamy.
-Zaraz, gdzie Lenua?- zaniepokojona lwica wybiegła przed swoje schronienie. Chwyciła małą w zęby i zaniosła do jaskini.


Jestem moderatorem! Strzeż się morskiej zieleni, to mój kolor
Od teraz na forum panuje porządek! Cały spam i offtop będzie USUWANY!
Wszystkie posty, które naruszają regulamin, proszę raportować.
Wszelkie pytania kierować do mnie lub do szotoli

Offline

 

#39 2012-03-25 08:35:01

merissa

[IMG]http://i41.tinypic.com/55fjgy.png[/IMG]

Zarejestrowany: 2012-03-01
Posty: 120
Punktów :   

Re: Lwia opowieść

Lenua przebudziła się.
- Co się dzieje? - spytała cicho lwiczka.


http://i44.tinypic.com/oub39k.png

Offline

 

#40 2012-03-25 14:21:35

 Szczurowata

http://i39.tinypic.com/rvbvpy.png

Skąd: ---
Zarejestrowany: 2012-03-01
Posty: 263
Punktów :   
Zdrobnienie nicku: Szczurcia
WWW

Re: Lwia opowieść

-Cicho, to nic takiego.
Słowa te na pewno nie były tu odpowiednie. Lwica wiedziała już że Savyny też nie ma, na sawannie wiał silny wiatr a połowy lwów nie było w domu. To na pewno było COŚ.


Jestem moderatorem! Strzeż się morskiej zieleni, to mój kolor
Od teraz na forum panuje porządek! Cały spam i offtop będzie USUWANY!
Wszystkie posty, które naruszają regulamin, proszę raportować.
Wszelkie pytania kierować do mnie lub do szotoli

Offline

 

#41 2012-03-25 14:58:27

merissa

[IMG]http://i41.tinypic.com/55fjgy.png[/IMG]

Zarejestrowany: 2012-03-01
Posty: 120
Punktów :   

Re: Lwia opowieść

Lenua przestraszyła się tych słów bardziej, niż gdyby usłyszała, że coś się dzieje. Jednakże nie dała po sobie poznać, że się boi. Wiedziała trochę o tym, co się działo, ale nadal nie rozumiała, co się stało z Savyną. Zamyśliła się nad wieloma możliwymi scenariuszami, ale każdy następny był straszniejszy od poprzedniego. Jednakże żaden z nich nie był bliski prawdy. Nie mogła dłużej znieść tej niepewności i obiecała sobie, że jeśli stado nie wróci z Savyną, to sama pójdzie jej poszukać. To wydawało jej się najlepszym rozwiązaniem, w razie braku powrotu lwicy. Zastanawiała się też nad losem innych lwów ze stada. A co, jeśli spotka ich to samo, co Savynę, cokolwiek to było? Co, jeśli nie wrócą? Pytania te zajęły całą uwagę lwiątka, że nawet nie zauważyło, że chmury ponad sawanną stają się coraz ciemniejsze, a wiatr się wzmaga.


http://i44.tinypic.com/oub39k.png

Offline

 

#42 2012-03-27 16:04:09

 GoldenNove

http://img141.imageshack.us/img141/7953/18699644.png

Skąd: Handzlówka
Zarejestrowany: 2012-03-01
Posty: 207
Punktów :   
Zdrobnienie nicku: Gold, Golden, GN, GjeEn

Re: Lwia opowieść

Tymczasem trwały poszukiwania lwicy.
-Nie ma jej. Lepiej wróćmy do domu, będzie straszna burza.
Mówiąc to spojrzał na chmury, które robiły się coraz bardziej ciemne i ciemne...
-Kiedy tylko skończy się burza wznowimy poszukiwania.


"Jestem nieuczciwy i możesz uczciwie liczyć na moją nieuczciwość." Jack Sparrow
"Czy niczego nie dostrzegasz? A raczej, czy dostrzegasz brak czegoś, co by można było dostrzec?" Jack Sparrow
"A teraz łażą za nami kamienie. Tego jeszcze nie było..." Jack Sparrow

Offline

 

#43 2012-03-27 17:46:47

 Kota

http://i39.tinypic.com/rvbvpy.png

Skąd: Z własnych ścieżek
Zarejestrowany: 2012-03-02
Posty: 98
Punktów :   
Zdrobnienie nicku: Kicia
WWW

Re: Lwia opowieść

- Racja, w taką pogodę nie ma sęsu gdziekolwiek iść.
Lwy zaczęły zawracać do domu, szło się ciężko, ponieważ wiał coraz silniejszy wiatr. Niebo było ponure, a chmury wręcz granatowe, gdy lwy wróciły do domu, Lenua widocznie je wyczuła, podniecona wystawiła łebek, ale zaraz się zlękła - nigdzie nie było widać Savyny. Wszyscy pochowali się do jam. Kalija poszła do Chay powiedzieć co i jak, że wyruszą znowu kiedy pogoda się uspokoi.


"Khajiit has no time for you."                                                                       

To ja zarządzam galerią, pamiętaj o tym...

Offline

 

#44 2012-03-27 18:53:38

merissa

[IMG]http://i41.tinypic.com/55fjgy.png[/IMG]

Zarejestrowany: 2012-03-01
Posty: 120
Punktów :   

Re: Lwia opowieść

Lenua bardzo zmartwiła się brakiem Savyny. Szczególnie w taką pogodę, jak dziś. Ale było tak ciemno, że bała się sama oddalać. Co chwilę wyglądała z wnętrza jaskini w poszukiwaniu lwicy i w celu oceny pogody. Zbierało się na potężną burzę. Po jakimś czasie woda zaczęła spadać z nieba.


http://i44.tinypic.com/oub39k.png

Offline

 

#45 2012-04-07 10:20:53

 Wild98

[IMG]http://i41.tinypic.com/55fjgy.png[/IMG]

Skąd: W-wa
Zarejestrowany: 2012-03-03
Posty: 83
Punktów :   
Zdrobnienie nicku: Wildi.
WWW

Re: Lwia opowieść

Savyna znajdowała się teraz w dziwnym, małym, pustym pomieszczeniu. Dziwnym sposobem jednak rana była zabandażowana. Kiedy uświadomiła sobie, że żyje, zobaczyła dwunogi. Ale to byli zupełnie inni ludzie. Lwicy udało się wstać. Na łapie miała dziwną rzecz. Nagle usłyszała głosy:

- Patrzcie, oto nasi kłusownicy!
- Ładnie tak strzelać do lwów?!
- Na dożywocie ich!
- Spokojnie pani weterynarz, spokojnie, na pewno długo posiedzą za kratkami.

Hałas był straszny. A harmider jeszcze większy. Nikt nie zauważył, że lwica wstała. Rycząc zwróciła na siebie uwagę.

- Patrzcie, obudziła się!

Powiedziała pani w dziwnym stroju. Okazało się, że dziwne coś to nadajnik, i że będą ją pilnować. Jednak cały czas kuśtykała. Weterynarz wypuścił ją. Była burza, lecz Savyna niezbyt na nią zważała. Ważne było tylko stado. Po pół godzinnym biegu dobiegła na tyle, by ją zauważyli. Zaryczała.


http://i44.tinypic.com/yjfh4.jpg

Wspaniały avek i sygna (c) szotola.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
fsmods.pl kancelaria komornicza praga południe Ciechocinek pokoje blog o biznesie